Linie lotnicze2
Do sporego zamieszania doprowadził paralotniarz, który w niedzielę latał w strefie lądowania samolotów pasażerskich na lotnisku Pyrzowice. Z lotniska przegonił go dopiero prywatny helikopter, ponieważ policja nie mogła sobie poradzić.
Paralotniarza spostrzegli pracownicy wieży kontroli lotów, którzy wezwali policję. Policja próbowała przepędzić go radiowozami, ale to nie mogło przynieść oczekiwanego rezultatu. Dopiero prywatny helikopter pomógł policji.
Przepisy określają, że nikomu w powietrzu nie wolno zbliżać się do pasa startowego bardziej niż na 6 kilometrów.
Agencja Ruchu Lotniczego, której kontrolerzy wypatrzyli z 21-metrowej wieży kontrolnej pyrzowickiego lotniska paralotniarza, po ustaleniu jego personaliów prawdopodobnie zgłosi sprawę do Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Ten, po rozpatrzeniu okoliczności zdarzenia, może zdecydować o odebraniu mężczyźnie uprawnień do latania paralotnią.
/KY/ na podstawie Gazety Wyborczej
Wiecej o Linie lotnicze2 >>>
No comments:
Post a Comment