Monday 3 December 2007

Rozbudowa Okęcia totalnym bałaganem

Porty Lotnicze
Z powodu zerwania umowy z wykonawcą terminalu 2 na Okęciu, podwykonawcy będą procesowali się o miliony zł. Urządzenia w hali są bez gwarancji. Nikt nie wie kto ma prawa autorskie do projektu terminala. Im dłużej trwa bałagan przy rozbudowie Okęcia, tym więcej błędów wychodzi na jaw.

Podwykonawcy inwestycji nie dostali zapłaty za swoje prace przy budowie hali. Wykonawca zobowiązał się zapłacić po odbiorze hali przez Porty Lotnicze. Jednak sam został z budowy wyrzucony, a po zerwaniu umowy do odebrania hali w ogóle nie doszło. Różne firmy wykonujące poszczególne prace na budowie będą teraz procesowały się o setki tysięcy euro.  
 
W kolejce po pieniądze czekają np. firmy dostarczające urządzenia kontroli bagażu, detektory promieniowania czy bagażowe taśmociągi. Z powodu konfliktu między Portami Lotniczymi a konsorcjum zadziałał mechanizm: państwowy inwestor nie płaci wykonawcy, a ten – swoim mniejszym podwykonawcom.

Wart 199 mln dolarów kontrakt z konsorcjum Budimex, Ferrovial i Lamela został podpisany w 2002 roku, czyli przed wejściem w życie zmian w prawie budowlanym nakładających na inwestora obowiązek gwarancji wobec podwykonawców. Wobec tego Porty Lotnicze zapowiadają, że nie przejmą zobowiązań wykonawcy i nie spłacą firm domagających się zapłaty za wykonane prace.


Dodatkowo Porty Lotnicze naliczyły konsorcjum już 10 mln dolarów kar z powodu niewywiązania się z umowy. A konsorcjum zapowiada pozew o wielomilionowe odszkodowanie z tytułu bezprawnego zerwania umowy.


Ponadto okazało się, że dostarczone do Terminalu 2 bramki nie są objęte gwarancją. Ta miała zostać podpisana z konsorcjum. Po wyrzuceniu go z terminalu nie widzi ono powodu, żeby gwarancję podpisać z Portami Lotniczymi.


Jakby tego było mało, rzecznik konsorcjum Krzysztof Kozioł przekonuje, że Porty Lotnicze nie są właścicielem praw autorskich do projektu, więc nie będą w stanie skończyć tej inwestycji. Według PP, właścicielem praw autorskich jest nie konsorcjum, ale projektant.


Jeśli Terminalu 2 nie uda się otworzyć do marca przyszłego roku, największe polskie lotnisko będzie wyłączone ze strefy Schengen. Półtora miesiąca po zerwaniu kontraktu w hali trwają tylko spóźnione prace w pomieszczeniach handlowych.


Kontrakt na Terminal 2 podpisał siedem lat temu ówczesny szef Portów Lotniczych Zbigniew Lesiecki w aurze podejrzeń o zaniżenie ofert. Sprawę badało m.in. CBA. Lesiecki zmarł w ubiegłym roku w USA.


Na podstawie Rzeczpospolitej
/KY/


Wiecej o Porty Lotnicze >>>

No comments: