Friday 20 June 2008

Linie lotnicze odchudzają samoloty

Linie lotnicze1
Linie lotnicze bardzo często w cenę przelotu wliczają ukryte opłaty dodatkowe. Przez to podróż niekiedy może być nawet dwukrotnie wyższa niż sama cena biletu. Ostatnio popularne stało się nakładanie dodatkowych opłat za bagaż.

W USA bardzo często sama opłata za bagaż wynosi więcej niż cena biletu. W Europie dotychczas przewożono bezpłatnie każdy bagaż do 23 kg. Jednak w okresie drogiej ropy, każdy dodatkowy kilogram oznacza dla linii lotniczych zwiększone zużycie paliwa. Jak podaje Rzeczpospolita, na trasie Europa – Tokio przewóz 100 kg bagażu oznacza dodatkowe spalanie na poziomie 50 litrów.

Eksperci zastanawiają się w jaki sposób linie lotnicze będą sobie radziły po zakończeniu dochodowego okresu wakacyjnego. Mówi się, że prawdziwe efekty kryzysu będą widoczne we wrześniu lub październiku


Linie lotnicze oszczędzają więc na czym się da. Starają się ograniczyć wagę samolotu do minimum. Kalkulują nawet ilość niezbędnej wody, jaką trzeba wziąć na pokład. Zastępując metal plastikiem, zmniejszają wagę samolotu i w ten sposób oszczędzają na rachunkach za paliwo.


Już teraz Ryanair za każdy kilogram powyżej dozwolonych bezpłatnych 15 kg kasuje 10 euro. W przelotach na trasach w USA dotychczas można było bez dopłat przewieźć dwie walizki, teraz jedną. Druga to wydatek 25 dol., trzecia – 75, czwarta – 100, siódma – 200. Air Canada na trasie Seattle – Calgary każe sobie płacić po 5 dol. za wszystko poza wodą. Jedną gazetę za 1,5 dol. czyta kilku pasażerów.


W Stanach Zjednoczonych cztery główne linie – Delta, United Airlines, Continental i American Airlines – mają poważne kłopoty finansowe; tną koszty, likwidują mniej obłożone połączenia.


Linie europejskie liczą, że uda im się przetrwać nadchodzący kryzys dzięki udziałowi w globalnych aliansach. Tak jest m.in. w Star Alliance, gdzie Lufthansa, dowożąc pasażerów, pomaga LOT-owi i SAS.


Na podstawie Rzeczpospolitej

/KY/


Wiecej o Linie lotnicze1 >>>

No comments: