Tuesday 27 May 2008

Centralwings porozumie się z niedoszłymi pracownikami

Centralwings
Wielki sukces - "Gazeta Praca" pogodziła dwie zwaśnione strony: firmę
Centralwings i jej dwunastu niedoszłych pracowników. W najbliższych dniach obie
strony podpiszą porozumienie. Firma przeprosi i wypłaci zadośćuczynienie
poszkodowanym.

Przez ponad dwa miesiące dokładnie przyglądaliśmy się konfliktowi między Centralwings a niedoszłymi pracownikami. Pierwszy raz opisaliśmy problem 17 marca. Pod koniec ub. roku firma Centralwings ogłosiła nabór personelu pokładowego do mającej wkrótce powstać nowej bazy lotniczej w Gdańsku. Zgłosiło się wielu kandydatów, z których wybrano najlepszych. 12 osób, które po blisko dwumiesięcznej rekrutacji miały otrzymać pracę w Centralwings, ale pracy nie dostały, bo firma wycofała się ze swojego pomysłu. Zanim jednak to się stało, za namową szefowej HR większość z kandydatów zrezygnowała z dotychczasowej pracy, by lepiej przygotować się do czterotygodniowego kursu, jaki zaplanowała firma. Inni pozmieniali tok studiów na indywidualny, niektórzy pozaciągali kilkutysięczne kredyty i wynajęli mieszkania w Gdańsku. O zmianie planów niedoszli pracownicy dowiedzieli się trzy dni przed podpisaniem umowy. Wszyscy kibicowali oszukanym

Po stronie całej dwunastki murem opowiedzieli się czytelnicy "Gazety Praca", kancelarie prawne, a nawet znane autorytety, w tym były prezydent Lech Wałęsa, który został zaproszony przez Centralwings na uroczystość uruchomienia nowej bazy lotniczej. Wszyscy opowiedzieli się po stronie poszkodowanych i postanowili im pomóc. Podtrzymywani tak dużym wsparciem młodzi ludzie, którym nie dane było spełnić swoich zawodowych marzeń, nie poddali się i podjęli walkę z tanimi liniami lotniczymi. Dzięki temu pokazali innym, że nie zawsze pracodawca może postąpić tak jak chce, nie licząc się ze zdaniem innych. Wzmocnieni takim poparciem postanowili zwrócić się do prawników, którzy bezpłatnie zaoferowali im swoją pomoc. Wojciech Dziób z Kancelarii Prawa Pracy i Prawa Gospodarczego w Krakowie, pełnomocnik sześciu osób, wystąpił do władz firmy z przedsądowym wezwaniem do podjęcia negocjacji lub wypłaty odszkodowania do 16 kwietnia. Jeżeli do tego terminu nie byłoby żadnej reakcji ze strony firmy, sprawa miała zostać skierowana na drogę sądową. Firma podjęła negocjacje.


Można się jednak porozumieć


Po kilku spotkaniach i rozmowach z kancelarią prawną i poszkodowanymi Centralwings postanowił, że zawrze porozumienie. Cała dwunastka ma otrzymać stosowne zadośćuczynienie od firmy. Spółka wyda oświadczenie, w którym przeprosi niedoszłych pracowników za zaistniałą sytuację i wynikły z tego problem. W zamian za to wszyscy niedoszli pracownicy wystosują ze swojej strony list do prezydenta Lecha Wałęsy wyjaśniający całą sytuację i informujący o zakończeniu sporu. - Bardzo się cieszę, że mogłem pomóc tym młodym ludziom - mówi Wałęsa. - Jak tylko mogę, zawsze staram się stanąć po stronie słabszych i poszkodowanych. Pilnuję tej sprawy i czekam na jej szczęśliwe zakończenie -dodaje b. prezydent. - Mam nadzieję, że firma nie poprzestanie tylko na tym, ale gdy zmieni plany i postanowi otworzyć bazę w Gdańsku, to zatrudni tych pracowników, tak jak im to już wcześniej obiecała. Najważniejsze, że obie strony będą zadowolone - mówi Piotr Gulczyński, prezes zarządu Fundacji Instytutu Lecha Wałęsy. - W ciągu 7-10 dni powinniśmy zawrzeć porozumienie i sfinalizować całą sprawę, którego treść będzie wynikiem wykazania dobrej woli przez obydwie strony tego konfliktu - mówi radca prawny Wojciech Dziób z Kancelarii Prawa Pracy i Prawa Gospodarczego w Krakowie. - Wszystko jest na dobrej drodze. Nam wszystkim zależy na jak najlepszym zakończeniu tej sprawy - potwierdza Kamil Wnuk, rzecznik prasowy Centralwings. Zadowoleni sa także niedoszli pracownicy. - Firma pokazała, że nawet zmiana planów nie powoduje, że jest jej obcy los niedoszłych pracowników. Potraktowała nas poważnie i rozstaje się z nami w dobrych relacjach - cieszy się Mariusz Jagłowski, student wojskowej uczelni, który dla pracy w Centralwings zmienił tryb studiów z dziennych na indywidualny. - A my, mam taką nadzieję, pokazaliśmy wszystkim internautom i czytelnikom, że zawsze trzeba walczyć o swoje prawa, nawet jeśli sytuacja nie wygląda najlepiej. Nasza walka przyniosła oczekiwany efekt.



Źródło: Gazeta Wyborcza


/L/


Wiecej o Centralwings >>>

No comments: